Niedrożność instalacji kanalizacyjnej to niedogodność dla wszystkich użytkowników. Właściwe korzystanie z sanitariatów i poprawne wykonanie odpływów ma ogromny wpływ na drożność kanalizacji. Mimo to i tak może ulec zatkaniu.

Chcą usunąć zator, należy najpierw zlokalizować miejsce jego utworzenia. Następnie zdecydować o metodzie, jaką zostanie wykonane czyszczenie rur. Wśród możliwości są do wyboru domowe sposoby. Polegają na użyciu sody, octu, bądź chemii dostępnej w drogerii. Można sięgnąć po przepychacz albo sprężynę. Jeśli to nie pomoże, swoje usługi oferują profesjonalne firmy specjalizujące się w pracach kanalizacyjnych.

Czyszczenie rur dokonuje się wtedy według dwóch metod. Pierwsza polega na prowadzeniu przez zdemontowany odpływ WC lub rewizję sprężyny z obrotową głowicą. Wirująca głowica rozbija zator i przepycha nieczystości.

Druga metoda jest nazywana hydrodynamiczną. Na samochodzie ciężarowym lub półciężarowym umieszczony jest wydajny agregat, który poprzez wąż pompuje do specjalnej, wysokociśnieniowej głowicy wodę pod dużym ciśnieniem. W głowicy znajdują się dysze, które rozbijają zator i przepychają nieczystości do studzienki rewizyjnej. Metodę tą zaleca się używać poza budynkiem.

Jakie są zalety tego sposobu czyszczenia rur? Przede wszystkim cały proces nie wymaga chemikaliów, więc nie szkodzi środowisku. Mimo to jest w pełni skuteczny. Metoda ciśnieniowa ma też wady. Usługa jest dość kosztowna. Bywa nieefektywna, kiedy instalacja jest w złym stanie technicznym albo ma wiele „kolanek”. Dodatkową trudność mogą sprawić gabaryty samochodu wiozącego agregat, który nie zawsze może podjechać odpowiednio blisko miejsca awarii.